Piątek, 26 czerwca 2020r.

Temat dnia: „Bezpieczne wakacje”

Cele ogólne:

– Zapoznanie z zasadami bezpieczeństwa – postępowanie w przypadku zgubienia się;

– Rozwijanie umiejętności bezpiecznego posługiwania się danymi identyfikacyjnymi: imię, nazwisko, imiona rodziców, adres.

  1. WIERSZ “Na wakacje ruszać czas”
    Za dni kilka –o tej porze
    będę witać polskie morze.
    Bo najbardziej mi się marzy
    żeby bawić się na plaży.A ja chciałbym dotknąć chmury
    i dlatego jadę w góry.
    Razem z mamą, razem z tatą
    w górach lubię spędzać lato.Ja na morze nie mam czasu.
    Wolę jechać het- do lasu.
    I tam z dziadkiem zbierać grzyby
    albo w rzece łowić ryby.Dla mnie to najlepsza pora
    żeby wskoczyć do jeziora.
    Nie chcę w upał chodzić w góry.
    Wolę jechać na Mazury.

    Morze, góry, las i rzeka;
    Wszystko to już na nas czeka.
    Bo zaczęło się już lato
    Jedźmy mamo, jedźmy tato.

Rozmowa na temat wiersza:

– Gdzie możemy pojechać na wakacje?

– A gdzie Ty chciałbyś pojechać na wakacje i dlaczego?

  1. Oglądanie filmu edukacyjnego „Bezpieczne wakacje: https://www.youtube.com/watch?v=W4RHyjQLfCM
  2. Zabawa ilustrowana ruchem „Bierzemy misia w teczkę jedziemy na wycieczkę”.
    Wyobraź sobie, że za chwilkę wybieramy się na długą wycieczkę. Najpierw musimy zapakować nasz niewidzialny plecak. Zabieramy: ubrania, buty, jedzenie, aparat i lornetkę. Uwaga wyruszamy, najpierw jedziemy w góry, musimy się na nie wspinać. Mamy bardzo ciężki plecak, więc robimy to powoli, wysoko unosimy nogi. Teraz jedziemy nad morze, musimy przepłynąć spory kawałek. Uff. Wreszcie jesteśmy na plaży, zbieramy muszelki. Następny przystanek to wieś. Kosimy trawę, karmimy koniki i krówki. Wracamy do domu, zdejmujemy ciężki plecak i kładziemy się na dywanie i głęboko oddychamy (w tle słychać szum fal).
  1. „Letnie opowieści – na plaży”

Małgorzata Szczęsna

Jest lato, gorąco, a my jesteśmy na plaży. My, to znaczy moi rodzice, brat, siostra i ja Ada. Rozkładamy się nad samą wodą. Tata i ja robimy piękny zamek z piasku – z fosą, mostem zwodzonym i czterema wieżami. Mateusz i Karinka grają w piłkę plażową. Później biorą materac i idą do wody. Leżą na brzuchu i ruszają rękami w wodzie, by odpłynąć od brzegu. Mama, mimo że zaangażowana jest w treść czytanej książki, nagle zrywa się i krzyczy. My z tatą wstajemy i patrzymy, jak materac z Matim i Karinką szybko się oddala. Ratownik też to zauważa i głośno gwiżdże. Moje rodzeństwo odwraca się, zawraca materac i płynie już w naszym kierunku.

– Patrzyliśmy w tę stronę, w którą płynęliśmy. Gdy usłyszeliśmy gwizdek i odwróciliśmy się, byliśmy zdziwieni, że jesteśmy tak daleko – tłumaczy się Mateusz.

– Nie przypuszczaliśmy, że tak szybko oddalimy się od brzegu – mówi zdyszana Karinka.

Kładą się na kocach, a ja bawię się zamkiem z piasku. Podchodzą do mnie dzieci, których rodzice leżą koło nas.

 – Jaki piękny zamek! Możemy się z tobą pobawić?

Kiwam głową. Najstarsza dziewczynka – Kaja, przynosi wodę w wiaderku i dolewa do fosy. Wtedy chłopcy – Dominik i Alek, kładą patyki. Obserwujemy, jak płyną. Woda wsiąka w piasek, patyki nieruchomieją.

Po chwili zabawy dzieci podchodzą do swoich rodziców. Kaja bierze pieniądze i cała trójka idzie kupić lody. Lodziarz oddala się, więc dzieci podbiegają do niego. Z lodami w dłoni rozglądają się dookoła. Kaja przeciera dłonią oczy, pewnie płacze. Bierze Dominika i Alka za dłonie. Nie wie, w którą stronę iść, ale trzyma mocno chłopców, by nie zgubili się w tym tłumie ludzi, koców, materacy.

– Mamo, te dzieci, z którymi się bawiłam, zgubiły się. Nie wiedzą, w którą stronę wrócić do rodziców – pokazuję dłonią miejsce, w którym stoją.

Mama szybko rusza na pomoc. W kilku susach pokonuje odległość do dzieci. Przykuca, coś mówi, uśmiecha się i wskazuje dłonią nasze stanowisko. Ja z daleka macham do nich ręką. Kaja rozchmurza się i pewnie idzie do rodziców.

Rodzic zadaje pytania: Dokąd wyjechała Ada z rodziną? W co bawiły się dzieci? Co się stało, gdy Mateusz i Karinka pływali na materacu? Co zrobili, gdy usłyszeli gwizdek ratownika? Kto podszedł do Ady, aby pobawić się zamkiem z piasku? Co się stało, gdy dzieci poszły kupić lody? Co trzeba zrobić, gdy zauważymy, że zgubiliśmy się na plaży? Co powinniśmy powiedzieć ratownikowi? Czy kiedyś byłeś w podobnej sytuacji? Dziecko przypomina sobie swój adres zamieszkania.

  1. Utrwalenie wiedzy na temat pracy ratownika na podstawie zagadki Arkadiusza Maćkowiaka

            On ratuje ludziom życie,

            pływa świetnie, znakomicie.

            Ja na plaży go spotykam.

            Czy znasz pana…? (ratownika)

            Rodzic zadaje pytania: Czym zajmuje się ratownik?; Po czym możemy poznać ratownika na plaży?; Skąd wiadomo, w którym miejscu na plaży jest ratownik?. Dziecko odpowiada na podstawie własnych doświadczeń.

  1. „Dobre rady na bezpieczne wakacje” – rozmowa. Ustalenie kodeksu bezpiecznego zachowania.

Rodzic zadaje pytanie: Jakie dobre rady masz dla Tupa, aby wakacje były bezpieczne?. Dziecko odpowiada na pytanie, następnie w miarę potrzeby Rodzic uzupełnia wypowiedź dziecka w pominięte sytuacje i zagrożenia podczas letniego wypoczynku.

  1. „Koło ratunkowe” – zabawa ruchowa z elementem celowania. Dziecko trzyma piłkę. Na środku pokoju stoi miska. Dziecko ma za zadanie wrzucić piłkę do miski.
  2. „Moje miejsce na wakacje” – zabawa plastyczna.

Dziecko rysuje kredkami swoje wymarzone wakacje.

  1. Dla chętnych kolorowanki:

https://miastodzieci.pl/kolorowanki/k/lato-i-wakacje/

„Mój dyplom czterolatka” – uroczyste wręczenie dziecku dyplomu na zakończenie roku przedszkolnego przez Rodzica.

(Rodzic wcześniej wpisuje imię i nazwisko dziecka do dyplomu z Wyprawki)

 

 

DRODZY RODZICE, KOCHANE DZIECI

Życzymy Wam spokojnych,

wesołych, bezpiecznych wakacji.

Wasze Ciocie