PROPOZYCJA ZABAW I ROZMÓW RODZICÓW Z DZIEĆMI NA TEMAT TRUDNYCH EMOCJI, NP. ZŁOŚCI

  1. Opowiadanie o złości – do przeczytania dzieciom i do wspólnej rozmowy o trudnej emocji – złości (i nie tylko). Rodzice, zachęcajcie dzieci, aby mówiły o swoich uczuciach. Dlatego starajcie się najpierw wysłuchać, nie oceniać, kierujmy się tym, czego chce dziecko. Warto porozmawiać o czym opowiada historia Kasi i Jacka, co przypomina ich sytuacja, czy czegoś go uczy to opowiadanie…

TAJEMNICZA CZEKOLADA” autor: Sabine Kalwitzki

Zdenerwowana Kasia zatrzaskuje za sobą drzwi do pokoju. Ten głupi Jacek! Zawsze wygrywa w warcaby. To podłe! Rozzłoszczona Kasia kopie nogą w drzwi. Mogłaby pęknąć z wściekłości. Kasia biegnie do swojego pokoju, rzuca się na łóżko i wypłakuje całą swoją złość w poduszkę. Poduszka jest już cała mokra. „Jacek na pewno oszukiwał!”- łka Kasia w swoją chusteczkę. „Przecież to niemożliwe, żeby on zawsze wygrywał!” Nagle jej spojrzenie pada na skrzynię, która leży pod łóżkiem Jacka. On zawsze robi z niej taką tajemnicę. Nikomu nie wolno do niej zaglądać. Kasia skrada się do drzwi i nasłuchuje. Nie ma nikogo! Ostrożnie wyciąga skrzynię spod łóżka i otwiera ją. Leży tam kilka kolorowych kamieni, plastikowy krokodyl i cała tabliczka czekolady. Wygląda jak mleczna z orzechami! Mhhhh…, smaczna! Kasi nabiega ślinka do ust. Mleczna czekolada z orzechami to jej ulubiona. A może zje kawałek tak, żeby nikt nie zauważył? Potem włoży z powrotem do papierka. Ach, co tam! Dobrze tak Jackowi, że nie będzie miał czekolady! Ten wstrętny oszust! Kasia zjada prawie całą tabliczkę czekolady, wsuwa skrzynię z powrotem pod łóżko, a potem wtula się w fotel ze swoją ulubioną książką z obrazkami. Ale prawie wcale nie widzi tych pięknych ilustracji. Co będzie, jeśli Jacek odkryje, że jego czekolada znikła? Przecież skrzynia była jego tajemną kryjówką! Kasia czuje się naprawdę źle. Nagle otwierają się drzwi. Do środka wchodzi Jacek i uśmiecha się trochę zakłopotany: ”Przykro mi! Oszukiwałem w naszej grze. Chciałem cię zdenerwować, to było podłe, wiem”. Potem Jacek wyciąga spod łóżka swoją skrzynię i mówi: -„Mam coś dla ciebie, żebyś się już na mnie nie złościła” Teraz Kasia ma straszne wyrzuty sumienia. Czekolada, która wcześniej była jeszcze taka smaczna, teraz uciska w brzuchu.
-„Jacek, poczekaj, muszę ci coś powiedzieć” – zaczyna Kasia. Głęboko oddycha i zbiera całą swoją odwagę. „Ja też cię zdenerwowałam. Bo zjadłam prawie całą twoją czekoladę!”
-„Dlaczego, skąd wiedziałaś… Czy otworzyłaś moją tajemną skrzynię?”, pyta przerażony Jacek. –„ Przecież ci nie wolno!” Wygląda na to, że jest naprawdę zły. Kasia nic nie mówi i zastanawia się, jak mogłaby to naprawić. Przynajmniej Jacek wie teraz, że wzięła jego czekoladę. Nagle Kasi się coś przypomina.
–„Dam ci swoją tajemną skrzynkę. Można zamknąć ją na klucz”. Jacek uśmiecha się zadowolony, a potem razem zjadają resztę czekolady.

  1. Praktyczne wskazówki pracy z dzieckiem, któremu zdarzają się wybuchy złości:
Sygnały po których można poznać,

że dziecko zaraz wybuchnie

Sposoby na rozminowywanie

wybuchu złości dziecka, np.

  • wzmożona ruchliwość, nie może znaleźć sobie miejsca
  • dziwne miny i gesty, zagryzanie warg, zmarszczone czoło
  • złośliwości, zaczepne uwagi
  • wszystko na „nie”
  • nieprzyjmowanie żadnych argumentów
  • mruczenie pod nosem
  • rozkojarzenie
  • brak reakcji na uwagi
  • odmowa jedzenia oraz picia
  • milczenie
  • zamykanie się w pokoju
  • udzielanie chaotycznych odpowiedzi (brak kontaktu wzrokowego)
  • denerwowanie się z powodu nieważnych drobiazgów
  • trzaskanie drzwiami
  • odwracanie uwagi
  • poproszenie dziecka o pomoc
  • wymyślenie ciekawej zabawy
  • przytulenie, kontakt wzrokowy
  • wzięcie na kolana
  • rozmowa o zainteresowaniach dziecka
  • pobycie w samotności – wyciszenie
  • dmuchanie balonu
  • bieganie, skakanie
  • śpiewanie, klaskanie
  • czytanie
  • spokojna rozmowa o zainteresowaniach dziecka
  • żartowanie, robienie śmiesznych min
  • bycie przy dziecku

 

MY-RODZICE KIERUJMY SIĘ POSTAWĄ: „S – O – S”, CZYLI:

STANOWCZOŚĆ – OPANOWANIE – SYMPATIA

PRZYKŁADY ZABAW NA ROZŁADOWANIE EMOCJI, WYCISZENIE

  1. Milczący dzwoneczek” – potrzebujemy do tej zabawy dzwoneczka, który najpierw dorosły trzyma w dłoni i stara się, by nie wydał żadnego dźwięku, potem próbuje dziecko. Można też zabawić się tak, że dziecko dzwoni dzwoneczkiem tylko raz. Następnie z uwagą przysłuchuje się dźwiękowi, który sam się wycisza.
  2. Jestem balonem” – potrzebujemy balonu, nadmuchujemy go. Teraz prosimy, aby dziecko wyobraziło sobie, że w tym balonie mieszka cała jego złość, zdenerwowanie, frustracja, niezadowolenie… może dziecko jeszcze od siebie doda jakieś słowo opisujące jego trudną emocję. Teraz wypuszczamy balon i obserwujemy, co się z nim dzieje, jak fruwa po pokoju z wielką energią, aż w końcu opadnie jak flaczek na podłogę… Prosimy dziecko, by wyobraziło sobie, że jest takim balonem, i gdy tylko poczuje napływającą złość – niech nabierze jak najwięcej powietrza nosem i wypuszcza buzią jak najwolniej. „Gdy poczujesz się zezłoszczony, pomyśl o balonie pełnym gniewu i wypuść swoją złość jak powietrze”
  3. Podobna zabawa do poprzedniej – opowiadamy dziecku historię o żółwiu:

To jest historia o żółwiu, który pewnego dnia poczuł się samotny, wściekły, zdenerwowany. I spotyka drugiego żółwika, który daje mu radę co zrobić w jego sytuacji zdenerwowania, aby się opanować: ma się schować do skorupy i liczyć, starając się nie myśleć o niczym innym, tylko liczyć… Wyjść ze skorupy można wtedy, gdy poczujemy, że się uspokoiliśmy. Liczyć można do ilu się potrafi i jak jest za mało, to można zacząć liczyć od nowa”.

Gdy dziecko poczuje się zdenerwowane, można rysunkiem żółwia przypomnieć mu o metodzie liczenia dla uspokojenia.

  1. Rozluźnij zwierzątko” – potrzebujemy małe pluszowe zwierzątko, takie, by zmieściło się w dłoni dziecka, mówimy do dziecka: „Wyobraź sobie, że to mała… (np. świnka) zamknięta w twoich rękach. Ona jest taka mała, bezbronna, bardzo się czegoś boi… Przytul ją, uspokój, porozmawiaj z nią, a teraz możesz już ją wypuścić.
  2. Sprzątamy ogród po zimie”rodzic przygotowuje kartki ze starych gazet, katalogów reklamowych. Razem z dzieckiem gniotą z gazet kulki jedną ręką (raz prawą, raz lewą)– to będą liście do uprzątnięcia w naszym ogrodzie, który jest na niby w pokoju. Po wykonaniu kilkunastu kulek, przedzielamy pokój np. skakanką, sznurkiem, wyznaczamy część dziecka i część rodzica (do zabawy możemy zaprosić całą rodzinę i podzielić się na dwie drużyny). Kulki po równo umieszczamy w obu częściach. Na znak START zaczynamy podrzucać kulki do ogrodu sąsiada, ponieważ chcemy sprzątnąć swój ogród, a nie mamy śmietnika, na hasło STOP zatrzymujemy zabawę. Możemy zabawę powtórzyć, aby dać szansę na wygraną każdemu. Po zabawie wszyscy razem wkładają kulki do worka na następny raz, gdy zechcemy tak się pobawić innym razem.
  3. Poczuj moc i spokój” – dziecko i rodzic stają obok siebie w rozkroku i wyciągają przez siebie zaciśnięte pięści i na przemian uwalniają napięcie, uścisk, rozluźniają dłonie i znów zaciskają.
  4. Mój niepowtarzalny gniotek” – potrzebujemy mąkę ziemniaczaną (może być delikatnie nasączona wodą) oraz tyle balonów, ile osób zgłasza się do wykonania własnego gniotka. Razem z dzieckiem napełniamy balon mąką i zawiązujemy supeł, następnie ozdabiamy balon: naklejamy włóczkę na czuprynkę, mazakiem rysujemy buźkę. Taki gniotek może nam pomóc, gdy będziemy zdenerwowani, żeby z jego pomocą uspokoić się.
  5. Drzewo spokoju”– potrzebujemy muzyki relaksacyjnej, przy muzyce dziecko kładzie się wygodnie, rodzic prosi o zamknięcie oczu i wyobrażenie sobie, że: „jesteś małym nasionkiem, jesteś skulone, leżysz na ziemi… teraz bardzo powoli będziesz rosło – wypuścisz korzenie i łodygę, gałęzie, liście… wreszcie staniesz się dużym, pięknym, silnym drzewem, szumisz i pachniesz pięknie w lesie, ptaki znalazły u ciebie schronienie, jesteś piękne i szczęśliwe”. To dobra zabawa przed snem.
  6. Dobre rozmowy przed snem”– porozmawiajmy z dzieckiem, jak mu minął dzień, przypomnij mu rzeczy, które mu się udały, co dobrego się wydarzyło…

Po takich zabawach, gdy dziecko się uspokoi, możemy powrócić do sytuacji, która spowodowała złość dziecka, aby w rozmowie wyjaśnić sobie nawzajem: co poszło nie tak? Jak można inaczej się zachować na drugi raz, tak, by nikt nie ucierpiał. Możemy wspólnie z dzieckiem wymyślić, jak można naprawić sytuację, czyjąś krzywdę (np. wykonać laurkę, pomóc w obowiązkach domowych), bo czasem słowo: „przepraszam” może nie wystarczyć. Ale warto w miarę szybko zakończyć sprawę, aby dziecko nie przeżywało nadmiernego poczucia winy.

3. Pomoc w ocenie intensywności emocji, które czuję – to dobry sposób, aby rozpoznać własne emocje i pomoc w radzeniu sobie z nimi.

 

Błahy problem: nie potrzebuję pomocy, by go rozwiązać (np. skończył się mój ulubiony film w TV)

– Mały problem: potrzebuję przypomnienia, by go rozwiązać (np. zrobiony bałagan po zabawie muszę sprzątnąć, przegrana w grze)

Średni problem: potrzebuję średniej pomocy, by go rozwiązać (złe samopoczucie, zmęczenie, strach przed czymś nieprzyjemnym)

Duży problem: potrzebuję dużej pomocy, by go rozwiązać i się uspokoić (ktoś zabrał moje rzeczy, ktoś jest dla mnie bardzo niemiły)

– Ogromny problem: potrzebuję ogromnej pomocy, by go rozwiązać (ktoś zniszczył mi budowlę, ktoś mnie uderzył)

Takie skalowanie emocji dziecko może przeprowadzić z użyciem własnej dłoni, gdzie pięć paluszków oznacza to, co pięć gwiazdek, itd.

MIŁEJ ZABAWY!